AKTUALNOŚCI

Co łączy historię „domu pańskiego" przy ulicy Rynek 12 z komisariatem Policji w Nowym Wiśniczu

W Nowym Wiśniczu przy ulicy Rynek 12, znajduje się budynek Komisariatu Policji. Znajdują się w nim pomieszczenia biurowe komendantów, policjantów wydziału dochodzeniowo-śledczego, policjantów rewiru dzielnicowych, funkcjonariuszy prewencji i kierowników. W budynku znajdują się także piwnice, których charakterystyczny wygląd i materiał, z którego powstały świadczą o jego bogatej historii, o czasach rodzenia się nowego ośrodka miejskiego w prywatnych dobrach Stanisława Lubomirskiego. Zachowane dokumenty informują, że już w XVII wieku tworzył on najważniejszy element zabudowy głównej ulicy rynku w Nowym Wiśniczu. „Budynki usytuowane wokół rynku, dwukondygnacyjne, szczytowe, o bogatych, indywidualnych formach architektonicznych miały łamane dachy, wsparte na profilowanych drewnianych słupach, o dekoracyjnych wykrojach, tworzyły jeden z najpiękniejszych zespołów zabudowy małomiasteczkowej w XVII-wiecznej Rzeczypospolitej” pisał prof. Piotr Szlezynger autor artykułu „Trzy przyczynki do architektury Rynku Nowego Wiśnicza”. 
Jednym z elementów tworzącym wspomnianą zabudowę był budynek, w którym obecnie znajduje się komisariat Policji. Jego znaczenie było o tyle prestiżowe, że znaczna większość zabudowy została wzniesiona z drewna. Obecny komisariat był zatem jedną z nielicznych murowanych kamienic nie tylko w pierzei północnej, przy której biegła główna, reprezentacyjna droga prowadząca ku zamkowi (tzw. trakt triumfalny), ale również wokół całego rynku. Do wielkiego pożaru miasta w 1863 roku, wchodził w skład tzw. „Domów pańskich i skarbowych” początkowo będących do dyspozycji klienteli wojewody. Obecnie nie znamy późniejszych jego losów i gospodarzy którzy w nim zamieszkiwali, ale jego układ może świadczyć o charakterze zajazdu, które wówczas służyły do postoju i odpoczynku dla kupców przemierzających ówczesny trakt handlowy. Górne części miały pełnić funkcje gościnnych izb. W piwnicach murowanych z kamienia składowano m.in. wino. Domy zwartej zabudowy posiadały także sienie prowadzące od frontu  na zaplecze podwórza. 
Czy budynek obecnego komisariatu Policji w Nowym Wiśniczu, tak jak pozostałe domy wokół rynku charakteryzował się wtedy wytwornymi zdobieniami architektonicznymi? Wiemy, że zachowały się oryginalne fundamenty i część podpiwniczenia z kolebkowymi sklepieniami z kamienia łupanego i cegły. Po pożarze (nie znamy wielkości zniszczeń) obiekt odbudowano. Zachowane dane techniczne odnoszące się do budynku obecnego Komisariatu Policji określono wówczas w następujący sposób: kamienica w zabudowie zwartej, posiadająca dwie kondygnacje nadziemne (parter i piętro), częściowo podpiwniczony. Ściany z cegły, łukowy strop nad piwnicą, nad parterem i pierwszym piętrem - kleina (strop stalowo-ceramiczny, rozwiązania stosowane na początku XX wieku). Dach drewniany, kryty blachą (zapewne takie pokrycie zostało założone dopiero w XX w.). Klatka schodowa murowana.
Do czasu II wojny światowej w tej kamienicy mieszkał i miał kancelarie adwokacką doktor praw, mecenas Izajasz (Juliusz) Fragner, który podczas ucieczki przed wywiezieniem do bocheńskiego getta został schwytany i rozstrzelany przez Niemców w Lipnicy. Dla współczesnych budynek przy ulicy Rynek 12 w Nowym Wiśniczu kojarzy się z Komisariatem Policji, ale jeszcze w latach 60/80 na parterze mieściła się tam również placówka Urzędu Pocztowego. 
 Obecnie obiekt przeszedł częściową modernizację. Prace remontowe budynku ruszyły w październiku ubiegłego roku i trwały do końca maja br. W tym czasie dokonano gruntownego remontu wielu elementów zarówno struktury budynku, jak i części wykończeniowych. Odnowiono elewację, wymieniono drzwi oraz kraty okienne. W górnej części budynku, m.in. przebudowano ściany szczytowe, wymieniono więźbę dachową oraz pokrycie dachu, zmieniając na dachówkę, a także ocieplono strych.  Wcześniej remontowo-modernizacyjne prace były wykonywane etapami, i wynikały z niezbędnych, bieżących remontów budynku. W takiej formule prac, udało się wymienić stolarkę okienną oraz zainstalować ogrzewanie gazowe. 
Kolejny etap renowacji przewiduje remont wnętrza oraz modernizację placu (podwórza) znajdującego się za budynkiem. Jednakże na obecną chwilę nie znamy jeszcze szczegółowych planów i terminów związanych z tymi pracami. 
Pisząc ten artykuł z jednej strony starałem się zwrócić uwagę na historyczny aspekt budynku z drugiej przybliżyć prace mające na celu dbałość o jego budowlaną strukturę. Niemniej jednak kreśląc zaledwie szkic tematu zdaję sobie sprawę, że obiekt wymaga dogłębnej analizy, aby uzupełnić istniejące luki w historii Nowego Wiśnicza.  

 

 

 

Powrót na górę strony